I już działa w pełni produkcyjnie. Jako zbiornik na ok 30 l chłodziwa faktycznie wykorzystałem plastikową kastrę murarską 40 l. Za odstojnik i separator biega 15 l garnek z nierdzewki - ponacinałem mu boki diaksikiem mniej więcej w połowie.

Podstawa mojej maszynki ma 1500x600 mm Potrzebna by była kuwetka 1800 x 1000 mm mniej więcej.

To jeszcze mi pokaż zlewozmywak, w który wejdzie moje maleństwo

Jestem świadomy tego, że jak się leje po obracającym się przedmiocie, to się i chlapie dookoła.

To odśrodkowa pompka wypompowująca zużytą wodę z pralki automatycznej. Tam się nie ma co zepsuć, czy zatrzeć. Żadnych bajpasów robić nie trzeba - wirnik od obudowy dzieli z pół centymetra, łopatki są szczątkowe - w sumie chyba nie robi jej żadnej różnicy, czy wodę wypycha, czy mieli w miejscu.

Chodziła z godzinę - silnik zimny cały czas.

Wtyki przewodów są zaizolowane plastikiem fabrycznie, a uzwojenia raczej też nie są nawijane gołym drutem

Pompka będzie przy zbiorniku pod blatem - nic na nią tam nie będzie spadać.

Pompka wytrzymuje nawet kilka minut pracy na sucho, a jakby się spaliła, to na złomie kosztuje kilkadziesiąt groszy.

[youtube][/youtube]