automatyka pisze:Zauważyłem na filmikach yt że w pewnym momencie miałeś części ze sklejki i jeden silnik na największą oś, który ruszał się z całą osią na nieruchomym pasie. Czy to rozwiązanie było dobre?

Chodzi mi o to że chyba najlepiej złapać po środku (osi), a w ostateczności nie dość że zrobiłeś przełożenie to złapałeś pas obustronnie za pomocą wałka.

Nie do końca rozumiem o co ci chodzi. Rozwiązanie było nie dobre, bo dokładność jest za mała. Dlatego zrobiłem przełożenie 1:3. A to, że pas jest nie ruchomy, a silnik rusza się z całą osią jest nadal i jest to dobre rozwiązanie wg mnie.
Plan był od początku taki, żeby paski dać po obu stronach i obie zębatki połączyć razem. Tak też zrobiłem i tak jest dobrze. Napęd jednym paskiem na środku nie będzie tak sztywny jak to co zrobiłem.

automatyka pisze:czy powinienem to zastąpić jakąś sztywniejszą częścią?

Jak najbardziej. Sztywność im wyższa tym lepiej.

automatyka pisze:W ogóle to nie powinienem przesuwać całą częścią "łapiąc" jak najbliżej środka ciężkości? Czy wystarczy żeby przytrzymać to w połowie odległości między wałkami?

Ogólnie rzecz biorąc pas im bliżej końcówki freza tym mniejsze momenty gnące na prowadnicach liniowych.
Jeżeli masz pasek założony bezpośrednio na silnik bez przełożenia, to najlepszy silnik dla osi z jest bardzo wskazany, a może nawet okazać się za mały. Praktyka pokaże.

Ja ostatnio wierciłem fi 6,4 w kole pasowym htd 3m 12z o średnicy podziałowej 11,46. Ścianki z obliczeń zostało tam ok. 0,9mm. Założyłem to na klej i mam nadzieję, że będzie trzymać

automatyka pisze:A przy okazji dowiadujemy się że jest to 1/151 siły zgryzu jakiegoś tam krokodyla

Z własnego doświadczenia już wiem, że musisz w obliczeniach przyjąć moment silnika mniejszy niż trzymający. Jakieś tam opory na łożyskach są, to prawda. Ja zakładałem kryte blaszkami, żeby było mniejsze tarcie, bo tego sprawność przekładni pasowej HTD producent podaje nawet 98%, a jak robiłem pomiary, siła liniowa z obliczeń wychodziła 250N, a w rzeczywistości wyszło od 100 do 130N. Moment kręcący silnika jest znacznie niższy niż trzymający. Poprzednia z kolei maszynka na silnikach 0,2-0,3Nm i śrubie metrycznej o skoku 1mm wycisnęła mi 200N. Aż wkręty trzeszczały.

automatyka pisze:wymyśliłem żeby dać tam plexi 10mm.

Plexi to materiał dość upierdliwy. Pęka przy obróbce i do maszyny trzeba sztywności, a on tego nie zapewnia. Do tego przy zmianach temperatury zmieniają się wymiary. Musisz wiedzieć jakie materiały chcesz obrabiać i z jaką precyzją oraz szybkością.
Ja na próbę przed aluminium postanowiłem kilka elementów zrobić ze sklejki:

Za wszystkie te formatki (kilku nie ma na zdjęciu) w castoramie zapłaciłem 3,61zł. W domu tylko powierciłem na maszynce poprzedniej. Ale jak dasz płaskie łby śrub zamiast wpuszczanych to otwory mogą być +/- 1mm.

automatyka pisze:czy w fazie projektowania powinienem uwzględnić od razu długość paska i ew. naciągnięcie czy mogę pasek przeciąć i naciągnąć go w miejscu przykręcenia do części ruchomej?

Lepiej zaprojektować sobie co trzeba, a później dobrać pasek bezkońcowy. Ewentualnie jak trzeba dopasować trochę konstrukcję. Rolkę tą na dole zrobić ruchomą, i nią naciągać pasek. np. jakąś śrubką. Jak pasek sobie dotniesz na długość to później przy przykręcaniu będzie ciężej go naciągnąć i równo ustawić do zaciśnięcia. Chyba że i tak zrobisz napinacz. Otwory na silnik też możesz zrobić większe i przesuwając silnik naciągać pasek. ja tak zrobiłem:

automatyka pisze:Jakich śrub używa się do przykręcenia łożyska liniowego (one mają gwintowane otwory) ?

Czy mogą to być zwykłe śruby z obi/castoramy? Na zdjęciach zawsze widziałem śruby imbusowe - jeśli takie powinno się dać to dlaczego?

Śruby mogą być normalne najzwyklejsze. Łożyska mają otwory gwintowane.Zwykle gdy się imbusowych śrub używa to z góry wtedy się klucz wkłada. Zwykła śrubę trzeba by dokręcać z góry nasadowym, ale klucz jest wtedy większy i nie zawsze jest tyle miejsca żeby dojść.

Raven pisze:0.4 Nm => 40 Ncm
40 Ncm => utrzymanie 0.4kg na ramieniu o długości 1cm

Dobrze napisałeś, że 0,4Nm to 40Ncm. Ale silnik na ramieniu 1cm utrzyma nie 0,4kg a 4kg, a na 2cm ramieniu 2kg.
Jego obliczenia są w miarę poprawne zakładając, że to co podał to średnica, a nie promień koła zębatego.