A czy przypadkiem silnik 10KW 3000obr z przelozeniem 1:2 nie da momentu podobnego jak 10KW 1500obr z przelozeniem 1:1, bo moc taka sama, wtedy redukcja mija sie z celem?
Tequilla napisał:
kol. Tequila ustalił nowe zasady fizykiŹle kolega rozumuje. Jeśli damy 10kW i przełożenie 1:1 to mamy na wyjściu to co daje nam silnik. Jeśli damy 10kW i przełożenie 1:2 to mamy na wyjściu moc dwukrotnie większą, a prędkość dwukrotnie mniejszą.
Bo w myśl tych obowiązujących i raczej powszechnie (przez większość
) przyjętych to żadną przekładnią mechaniczną mocy nie podniesiemy. Jedynie możemy zmienić obroty i moment obrotowy. Obniżając obroty x2 przez przełożenie mechaniczne uzyskamy 2x większy moment obrotowy czyli obrazowo mówiąc - silniejsze kręcenie się wałka, ale moc na wyjściu przekładni mechanicznej ZAWSZE będzie mniejsza od mocy silnika, bo zawsze są jakieś straty mocy na kołach zębach, ślimakach, paskach klinowych, zębatych, i innych elementach przekładni. W zależności od konstrukcji przekładni straty te mogą wahać się w granicach od kilku do kilkudziesięciu procent. Dlatego często podaje się sprawność przekładni η, czyli to co podał kol. gregor1975. Ostatnio miałem podobną rozmowę ze świeżo upieczonym mgr. inż mechaniki który uparcie twierdził że silnik 3kw 2800obr będzie miał dwa razy większy moment obrotowy co silnik 1,5kw 1400obr.
