Od jakiegoś czasu projektuję i buduję własną maszynę CNC.
Elektronikę/sterowanie mam już opanowane ( aktualnie w trakcie realizacji).
Jestem na etapie projektu mechaniki przy następujących założeniach:
- pole robocze - około A4 czyli 210x300 mm
- matriał obrabiany - płytki PCB, aluminium, mosiądz, plastik
- układ jezdny na łożyskach liniowych , wałki fi20 nie podparte
- dokładność conajmniej 0.1 mm ( dla małych obciążeń typu PCB ), dla rzeczy większych i cięższych może być 0.5mm
- wrzeciono typu frezarka z supermarketu lub Metabo/Kress w najlepszym przypadku
Obejrzałem wiele interesujących konstrukcji w galeriach i jedna przyciągnęła moją uwage - jet to maszyna kolegi ottop :
https://www.cnc.info.pl/album_personal. ... C&start=12
Zaciekawiła mnie ta konstrukcja, gdyż wydaje mi się, że została on złożona przez skręcenie a nie spawanie. Chciałbym zbudować podobną, ale przy narzędziach do których mam dostęp ( mała frezarka i tokarka) wolałby użyć jak najwięcej gotowych elementów.
Chciałbym uniknąć spawania ( i potem obróki cieplnej z nim związanej - gdyż to wszysko musiałbym zlecić).
Podsumowując - jako elementy skałdowych chciałbym użyć stalowych ceowników, kątowników, profili zamkniętych połączonych przez bezpośrednie skręcenie lub skręcenie z kwadratowym prętem - czy to ma sens ?
Mam też parę pytań do bardziej doświadczonych kolegów:
- Jak jest z szytwnością takiej konstrukcji ( w porównaniu do takiej samej spawanej ) ? Nie potrzebuję konstrukcji optymalnej, najwyżej maszyna będzie cięższa jeżeli trzeba by użyć solidnejszych komponentów
- Mając już konstrukcję ( skręcaną lub nawet pospawaną), jak to wszystko złożyć ? Np. jak nawiercić otwory na wałki w samej konstrukcji aby wałki nie były przekoszone ? Chodzi tu nam przecież o dokładności rzędu dziesiątych/setnych milimetra, a te 4 otwory trzeba wiercić w zasadzie niezależnie. Czy jest jakiś inny sposób niż np. zrobienie regulowanych mocowań mimośrodowych ?