Przepraszam
Tyle roboty ostatnio, że nie miałem kiedy odczytać wiadomości nawet.
Odnośnie wielowpustu... Proszę spójrz na fotografię:
Długość części roboczej wynosi 130.
Teraz idąc od strony suwmiarki mamy średnicę zewnętrzną 16 na długości 24...
Dalej przechodzi ona w średnicę 18 na długości 16,5.
następnie mamy wybranie 17x4 i 130 właściwego wielowpustu...
Najważniejsze jednak, że od strony suwmiarki wykonany jest centryczny otwór o średnicy
9 i głębokości 115. Przy czym pierwsze 25 tego otworu nagwintowane jest gwintem M9x1,25.
Tuleja zaś ma długość 32 i średnicę 35...
Przy czym z jednej strony ma wycięty jakiś zabierak pryzmowy ( widoczny na zdjęciu )...
Co do kosztów przesyłki, to nie orientuję się ile poczta za to weźmie, ale ciężkie to nie jest
raczej... Jutro mogę dokładnie zważyć...
Ja wykorzystałem drugą część tego wielowpustu, która wyglądała podobnie...
Najpierw powiększyłem otwór w wałku i obciąłem te stopniowania...
Potem wykonałem trzpień na osi wrzeciona i nałożyłem na wcisk wielowpust...
Następnie... Chociaż może nie powinienem o tym pisać, bo to "grzech" w sumie
Zespawałem obie części po obwodzie...
Wiem, że narażę się teraz wielu kolegom, ale spawania dokonałem na tokarce
Czego oczywiście czynić w żadnym wypadku nie należy !
Tym razem, była to jednak tokarka własnej roboty, więc jako konstruktor mogę
ją teraz śmiało przemianować na "obrotnicę spawalniczą "
Ważne jest, aby nie tylko podczas spawania wrzeciono się kręciło, ale i podczas powolnego studzenia materiału
No i oczywiście w razie jakichś drobnych błędów osiowości, które wykrywamy czujnikiem...
Nie należy wzdragać się przed prostowaniem za pomocą specjalnie wykonanego w tym celu przyrządu...
Analogicznego do tych, jakie występują w klasycznych tokarkach pod nazwą suportu poprzecznego
Znalazłem jeszcze coś... Mianowicie kawałek "listwy zębatej" analogicznej jak ta, którą
zastosowałem w swojej wiertarce...
Mam do tego również koło zębate...
Jak byś chciał to mogę to nieodpłatnie zaoferować
( Listwa, a właściwie wałek, widoczna jest na fotografii )
Pozdrawiam
Marek
Znaleziono 4 wyniki
- 18 kwie 2010, 13:56
- Forum: INNE MASZYNY i URZĄDZENIA
- Temat: Wiertarka kolumnowa
- Odpowiedzi: 11
- Odsłony: 9053
- 05 kwie 2010, 15:47
- Forum: INNE MASZYNY i URZĄDZENIA
- Temat: Wiertarka kolumnowa
- Odpowiedzi: 11
- Odsłony: 9053
Też to zauważyłem Ale...RomanJ4 pisze:(średnica wiercenia do 45mm! - niektóre pomniejsze frezarki tyle nie mają)
Mam nadzieję, że założyciel wątku podał te "45 max" jako tylko i wyłącznie punkt
odniesienia dla oszacowania wymaganych obrotów wrzeciona
Inaczej rozumieć tego po prostu nie wypada
O ile mnie pamięć nie zwodzi, to producent WKA-25 gwarantował wiercenie do 25 mm
( Słownie: dwadzieścia pięć ! )
Mówimy oczywiście o wierceniu w materiale pełnym, bez stopniowania
Przy okazji chciałbym przestrzec przed obrabiarkami podobnymi do tej z pierwszego linku,
jaki podałeś...
U mnie coś takiego robi za "współrzędnościówkę dla ubogich"
To wyjątkowe badziewie jest I trzeba sporej cierpliwości, żeby na tym pracować
Pozdrawiam
Marek
Przed chwilą znalazłem WE-20 za 2500 PLN w Wałczu
http://www.allegro.pl/item978581336_wie ... ianow.html
Wygląda na całkiem na chodzie
Nie sądzę, żeby taniej dało się coś wytworzyć...
I za 2400 PLN w Bydgoszczy
http://www.allegro.pl/item972746480_wie ... we_20.html
- 03 kwie 2010, 21:51
- Forum: INNE MASZYNY i URZĄDZENIA
- Temat: Wiertarka kolumnowa
- Odpowiedzi: 11
- Odsłony: 9053
RomanJ4
Naturalnie masz rację
Sam nawet rozwiązałem kiedyś podobny problem przykręcając "na kratce" zwykłego silnika
asynchronicznego wentylator wymontowany z jakiejś starej rozdzielni
Chciałem jakoś z grubsza nakreślić warunki w jakich przyjdzie takiej jednostce napędowej pracować
Oczywiście zarówno regulacja warunków pracy silnika współczesnym falownikiem,
jak i rodzaje ( modyfikacje ) przekładni pasowych pozwalają na sporą elastyczność...
Ważne w zasadzie jest jedynie to, jaki punkt obierzemy za początek rozważań
I tutaj miałbym pewne obawy...
Znalazłem na allegro aukcje na których sprzedający proponuje kawałki wrzeciona do WS15:
http://www.allegro.pl/item974722315_tul ... _ws16.html
http://www.allegro.pl/item980165624_wrz ... ws_16.html
Jak widać, cena za oba kawałeczki wynosi ponad 550 PLN...
A to tylko cząstka wrzeciona...
Pozostają jeszcze łożyska, no i najważniejsze...
Obudowa całego tego tałatajstwa wraz z mechanizmem posuwu pinoli i łożyskowaniem
koła przekazującego napęd...
Jeśli przyjmujemy, że za cenę 2000 PLN mamy zbudować wiertarkę chociaż trochę
mogącą konkurować z WKA 25...
Nie dysponując sporymi możliwościami obróbkowymi ( co wnioskuję z pytania o zamocowanie wielowpustu )...
To trzeba tutaj moim zdaniem zastosować co najmniej niekonwencjonalne podejście...
Może nawet nie tyle do samego wykonania, co dogłębnie przeanalizować koncepcję samej
maszyny...
Udało mi się wprawdzie kilka lat temu wykonać wiertarkę słupową w domowych
warunkach, własnymi siłami ( Tylko rozwiertak MK3 pożyczałem od kolegi )...
Ale do konkurowania z WKA-25 bym jej raczej nie wystawił
( Miała "przedłużaną" oś wrzeciona wielowpustem i przykręcony do pinoli kawałek listwy zębatej )
Tak, że nie wiem jak rozwiązać przedstawiony tutaj problem...
A wydaje mi się, że sam dobór silnika jest tutaj rzeczą co najmniej drugorzędną
Ale oczywiście nie zamierzam zniechęcać Kolegi bartkam do dalszych prac...
Bowiem problem sam w sobie jest ( moim zdaniem) ciekawy i wart poświęcenia czasu
Pozdrawiam
PS:
Przypomniało mi się, że zrobiłem kiedyś wiertarko-podobne koromysło dla jednego znajomego,
na bazie głowicy od jakiejś narzędziówki ( 675, czy FND 32 - one są zdaje się podobne )
Wprawdzie WKA-25 też nijak nie przypomina, ale kolega tym wierci i nie narzeka
Może więc tą drogą
[ Dodano: 2010-04-04, 09:22 ]
PS2: Znalazłem złoma
Oto kawałek wielowpustu z dopasowaną tuleją...
Z drugiej części tego koromysła zrobiłem "przedłużkę" do osi wrzeciona wiertarki o której
tutaj już ględziłem
To co pozostało ma wymiary:
Długość części roboczej tulei: 130
Największa średnica wałka: 22
Zewnętrzna średnica tulei: 34
I wygląda tak:
Pochodzi to bodaj z odzysku z jakiejś maszyny dziewiarskiej
Gdyby Kolega chciał wcześniej wykonać jakieś próby przedłużenia wrzeciona
i sprawdzić jak taki układ będzie pracował, to chętnie tego złoma Koledze oddam
( Nieodpłatnie - rzecz jasna )
Naturalnie masz rację
Sam nawet rozwiązałem kiedyś podobny problem przykręcając "na kratce" zwykłego silnika
asynchronicznego wentylator wymontowany z jakiejś starej rozdzielni
Chciałem jakoś z grubsza nakreślić warunki w jakich przyjdzie takiej jednostce napędowej pracować
Oczywiście zarówno regulacja warunków pracy silnika współczesnym falownikiem,
jak i rodzaje ( modyfikacje ) przekładni pasowych pozwalają na sporą elastyczność...
Ważne w zasadzie jest jedynie to, jaki punkt obierzemy za początek rozważań
I tutaj miałbym pewne obawy...
Znalazłem na allegro aukcje na których sprzedający proponuje kawałki wrzeciona do WS15:
http://www.allegro.pl/item974722315_tul ... _ws16.html
http://www.allegro.pl/item980165624_wrz ... ws_16.html
Jak widać, cena za oba kawałeczki wynosi ponad 550 PLN...
A to tylko cząstka wrzeciona...
Pozostają jeszcze łożyska, no i najważniejsze...
Obudowa całego tego tałatajstwa wraz z mechanizmem posuwu pinoli i łożyskowaniem
koła przekazującego napęd...
Jeśli przyjmujemy, że za cenę 2000 PLN mamy zbudować wiertarkę chociaż trochę
mogącą konkurować z WKA 25...
Nie dysponując sporymi możliwościami obróbkowymi ( co wnioskuję z pytania o zamocowanie wielowpustu )...
To trzeba tutaj moim zdaniem zastosować co najmniej niekonwencjonalne podejście...
Może nawet nie tyle do samego wykonania, co dogłębnie przeanalizować koncepcję samej
maszyny...
Udało mi się wprawdzie kilka lat temu wykonać wiertarkę słupową w domowych
warunkach, własnymi siłami ( Tylko rozwiertak MK3 pożyczałem od kolegi )...
Ale do konkurowania z WKA-25 bym jej raczej nie wystawił
( Miała "przedłużaną" oś wrzeciona wielowpustem i przykręcony do pinoli kawałek listwy zębatej )
Tak, że nie wiem jak rozwiązać przedstawiony tutaj problem...
A wydaje mi się, że sam dobór silnika jest tutaj rzeczą co najmniej drugorzędną
Ale oczywiście nie zamierzam zniechęcać Kolegi bartkam do dalszych prac...
Bowiem problem sam w sobie jest ( moim zdaniem) ciekawy i wart poświęcenia czasu
Pozdrawiam
PS:
Przypomniało mi się, że zrobiłem kiedyś wiertarko-podobne koromysło dla jednego znajomego,
na bazie głowicy od jakiejś narzędziówki ( 675, czy FND 32 - one są zdaje się podobne )
Wprawdzie WKA-25 też nijak nie przypomina, ale kolega tym wierci i nie narzeka
Może więc tą drogą
[ Dodano: 2010-04-04, 09:22 ]
PS2: Znalazłem złoma
Oto kawałek wielowpustu z dopasowaną tuleją...
Z drugiej części tego koromysła zrobiłem "przedłużkę" do osi wrzeciona wiertarki o której
tutaj już ględziłem
To co pozostało ma wymiary:
Długość części roboczej tulei: 130
Największa średnica wałka: 22
Zewnętrzna średnica tulei: 34
I wygląda tak:
Pochodzi to bodaj z odzysku z jakiejś maszyny dziewiarskiej
Gdyby Kolega chciał wcześniej wykonać jakieś próby przedłużenia wrzeciona
i sprawdzić jak taki układ będzie pracował, to chętnie tego złoma Koledze oddam
( Nieodpłatnie - rzecz jasna )
- 03 kwie 2010, 12:14
- Forum: INNE MASZYNY i URZĄDZENIA
- Temat: Wiertarka kolumnowa
- Odpowiedzi: 11
- Odsłony: 9053
Mnie zaś uczono, że nigdy i w żadnym wypadku nie należy stosować połączeń
spawanych i jakiegokolwiek "przedłużania" osi wrzecion roboczych...
Ze wstydem wyznam jednak, że wykazałem się z czasem wyjątkową odpornością na wpajaną mi wiedzę
Do tego stopnia, że używam nawet jednego spawanego trzpienia do frezarki poziomej i kilku
narzędzi z dospawanych stożkiem morsea
Oczywiście "wynalazki" te powstały jako prowizoryczne i miały zostać z czasem zastąpione porządnie wykonanymi następcami...
Ale, jak to zwykle bywa, prowizorka okazała się
wyjątkowo trwała
Popełniłem też kiedyś wiertarkę z wrzecionem "przedłużonym" podobnie jak sugeruje kolega...
Ze skromnego doświadczenia w tym wstydliwym temacie mogę powiedzieć, że bardzo ważne
jest zarówno to w jaki sposób spawamy, jak też na jakim etapie technologicznym wykonujemy tę ryzykowną i barbarzyńską czynność
Najważniejszym tutaj wydaje się fakt, że powierzchnią bazową do wyznaczenia osiowości
tak powstałej osi wrzeciona winna być powierzchnia wielowpustu...
Tzn po "przedłużeniu" pozostała część wrzeciona winna być poddana obróbce skrawaniem
I jeszcze jedno... Pisze Kolega:
"Wykonując wiertarkę w ten sposób decyduje się zaryzykować kwotę 2000 zł "
Co do doboru silnika...
Pozwolę sobie zwrócić uwagę Kolegi na dwie kwestie, których "wypośrodkowanie"
powinno ( moim zdaniem ) doprowadzić do optymalnego wyboru...
1. Typowy silnik asynchroniczny posiada wentylator chłodzący...
Wentylator ten jest tak dobrany, by zapewnić optymalne warunki chłodzenia przy
prędkości bliskiej nominalnej... Jeśli więc będziemy zmniejszać prędkość wału silnika...
Szybko wyjdziemy poza zakres efektywnej pracy wentylatora...
Np silnik 2850 rpm posiada cztero łopatkowy wentylator i trudno wymagać od niego
wyjątkowych osiągnięć przy np 300 rpm
2. Zwiększając przełożenie na (dwustopniowej) przekładni pasowej, zmienia się niekorzystnie
kąt opasania mniejszego koła pasowego
Pozdrawiam
Marek
spawanych i jakiegokolwiek "przedłużania" osi wrzecion roboczych...
Ze wstydem wyznam jednak, że wykazałem się z czasem wyjątkową odpornością na wpajaną mi wiedzę
Do tego stopnia, że używam nawet jednego spawanego trzpienia do frezarki poziomej i kilku
narzędzi z dospawanych stożkiem morsea
Oczywiście "wynalazki" te powstały jako prowizoryczne i miały zostać z czasem zastąpione porządnie wykonanymi następcami...
Ale, jak to zwykle bywa, prowizorka okazała się
wyjątkowo trwała
Popełniłem też kiedyś wiertarkę z wrzecionem "przedłużonym" podobnie jak sugeruje kolega...
Ze skromnego doświadczenia w tym wstydliwym temacie mogę powiedzieć, że bardzo ważne
jest zarówno to w jaki sposób spawamy, jak też na jakim etapie technologicznym wykonujemy tę ryzykowną i barbarzyńską czynność
Najważniejszym tutaj wydaje się fakt, że powierzchnią bazową do wyznaczenia osiowości
tak powstałej osi wrzeciona winna być powierzchnia wielowpustu...
Tzn po "przedłużeniu" pozostała część wrzeciona winna być poddana obróbce skrawaniem
I jeszcze jedno... Pisze Kolega:
Proponuję przyjąć inny tok rozumowania przy takim założeniu wykonania wtrzeciona, mianowicie:bartkam pisze: Wykonanie wiertarki będzie kosztować około 2000zł
"Wykonując wiertarkę w ten sposób decyduje się zaryzykować kwotę 2000 zł "
Co do doboru silnika...
Pozwolę sobie zwrócić uwagę Kolegi na dwie kwestie, których "wypośrodkowanie"
powinno ( moim zdaniem ) doprowadzić do optymalnego wyboru...
1. Typowy silnik asynchroniczny posiada wentylator chłodzący...
Wentylator ten jest tak dobrany, by zapewnić optymalne warunki chłodzenia przy
prędkości bliskiej nominalnej... Jeśli więc będziemy zmniejszać prędkość wału silnika...
Szybko wyjdziemy poza zakres efektywnej pracy wentylatora...
Np silnik 2850 rpm posiada cztero łopatkowy wentylator i trudno wymagać od niego
wyjątkowych osiągnięć przy np 300 rpm
2. Zwiększając przełożenie na (dwustopniowej) przekładni pasowej, zmienia się niekorzystnie
kąt opasania mniejszego koła pasowego
Pozdrawiam
Marek