bogus105 pisze:30 za 8pln. żeby nie były tylko z gównolitu. te co wziąłem opisane były tako stal chromowo wanadowa w całości hartowane... oraz, że made in (nazi)germany:) odkręcałem też takie malutkie śrubki - robaczki tym 0,9mm i okazało się, że robaczki były na loktajcie. Trzeba było zadziwiająco (jak na takie małe cuś) dużo siły, żeby to to ruszyć, ale imbus się nie obrobił na szczęście. póki co...

bogus105 pisze:Ostatnio właśnie miałem odkręcić tarczkę z enkodera typu HEDS, QEDs ... te popularne HP'ki. Imbus jaki potrzebny to 0,035'', czyli w metrycznym typoszeregu to 0,9mm. Problem rozwiązało na drugi dzień TME, jak kurier przyniósł komplet 5 sztuk w rozmiarach od 0,7mm! poszło z 'spłatka':)

pasierbo pisze:Ostatecznie moge powiedziec ze mi sie udało. Tarczke musialem naprostować. Jest jeszcze kwestia czy w drugim silniku bedzie ci tą tarczke czytało. tTe sensory współpracują z określona ilościa kresek na cal. To znaczy, że jezeli masz taka sama srednice tarczki a inną ilośc kresek to nie będzie działało. tarczka musi mieć odpowiednia średnice do odpowiedniej ilości kresek tak aby po obwodzie bylo tyle samo kresek na cal.

pasierbo pisze:Ja odkręcałem. Dobrze spasowany imbus potrzebny. Ja to robiłem takim małym bitem z zestawu śrubokrętów z małymi końcówkami. O ile ten robak odkrecił sie bez problemu to ze zdjeciem tarczy meczyłem sie i tak. Nie jest łatwo ściagnąć bez pokiereszowania tarczki i tej aluminiowej "felgi".