ale niektore firmy (np INA) oferuja rowneiz podpory z naddatkiem na obrobke przylgi podory po skreceniu jej z walkim, pozwala to nieco zwiekszyc dokladnosc. zreszta uwazam, ze dorabianie podor pod walki samemu ma sens wlasnie wtedy, gdy chce sie je zrobic dokladniej niz firmowe, lub o innych wymiarach niz firmowe.Piotrjub pisze:Jesli wezmiemy pod uwage ze podpory tych renomowanych firm sa robione metoda wyciskania to dokladnosc 0,05mm jest i tak bardzo dokladnym wymiarem. Zreszto ten wymiar nie ma znaczenia po np. splanowaniu stołu mocowanego na tych prowadnicach.
deemon pisze:a nie prościej byłoby zeszlifować troche wałka na całej długości tak żeby składac dwie płaskie powierzchnie ??
jest niemaleze pewne, ze wtedy bardzo rzuci materialem. typowe walki prowadnicowe sa hartowane indukcyjnie i maja twarda jedynie warstwe wierzchnia, jej naruszenie na calej dlugosci na czesci obwodu naruszy stan rownowagi naprezen po hartowaniu. gdyby to bylo takie proste, wszystkie firmy by tak robily.